niedziela, 19 maja 2013

Melancholia

Przed wschodem słońca złoci chłopcy, nie mogąc zasnąć po przygodach nocnych, snują się po przemieściach, wpatrując się w dal, żarci melancholią.
Benvolio wygadał się staremu Montecchi, że, gdy sam tak snuł się, znów widział Romea też snującego się.
- Lecz na mój widok skrył się w leśnym gąszczu. Pojmując jego stan ducha - bo sam łaknąłem w owej chwili samotności, zmęczony ludźmi włącznie z samym sobą - zamiast iść za nim, ruszyłem przed siebie, rad, że nie muszę narzucać się komuś, kto nie ma wielkiej ochoty mnie spotkać.
Srebrni rodzice zaniepokojeni wzywają do swych złotych synów medyków, radząc się, co począć.

LEKARZ 1
Kawa. Ten czarny napój, którego obecność zawdzięczamy dzielności Kolumba, choć w naszych oczach straciła już ów urok egzotyki, pomaga. Aromatyczny napar z egzotycznych roślin zawiera składniki pomagające zwalczyć melancholię. Ożywia krążenia, a jak powszechnie wiadomo, melancholia spowodowana jest spowolnieniem krążenia krwi w żyłach i wskutek tegoż krwi owej zgęstnieniem. Filiżanka double espresso rozwieje złe myśli, przemieni żółć, która zamula komórki mózgowe, ożywczą, egzotyczną czernią.

LEKARZ 2
To przestarzały pogląd. Dziś wiadomo, że kawa pomaga na krótko. Na dłuższą metę wywołuje rozchwianie psychiczne i uzależnienie, które w rezultacie potęguje skłonność do melancholii, jak wszystkie substancje przychodzące z zewnątrz, w tym toksyny z zanieczyszczeń, których pełno w naszym mieście, wszystkie te wyziewy, których nie widząc, wdychamy, a które rozbrajają naturalne skłonności człowieka do życia, do działania, energii. Zalecam wyjazd na wieś, w góry,  na odludne plaże, gdziekolwiek poza miasto, na łono natury.

LEKARZ 3
Melancholia to szczególnie znieczulenie ciała. Brak reakcji na wydarzenia pozytywne. Nieumiejętność przeżywania radości, których przecież zdrowemu człowiekowi na co dzień nie brakuje. W człowieku zdrowym zwykły listek z drzewa z jego porządkiem, z symetrią, z tajemniczym pięknem, wywołuje radość. Radość istnienia, przeżywania, bycia pośród tego świata. Melancholik tego nie potrafi, jako znieczulony, odgrodzony ścianą. Przyczyna tkwi wewnątrz organizmu, niezależnie od wszelkich zdarzeń z zewnątrz. Gdyby to zależało od świata zewnętrznego, na przykład od zanieczyszczeń, jak utrzymuje mój przedmówca, wszyscy mieszkańcy miasta z dnia na dzień w coraz głębszej pogrążaliby się melancholii. Tymczasem dotyczy to tylko niektórych, jak nowotwór. I jak chorobę należy melancholię leczyć przy pomocy dostępnych nam środków medycznych.

LEKARZ 4
W całości niemal zgadzam się ze zdaniem mojego przedmówcy z wyjątkiem puenty. Środki medyczne, oparte, jak wiadomo, w stu procentach na chemii, na łączeniu ze sobą substancji sfabrykowanych przez człowieka, których pełne działanie znać będziemy może dopiero w trzecim, czwartym, piątym pokoleniu, nie są więc warte, proszę wybaczyć, szanowni koledzy, lekarze, polecenia. Tym bardziej, że nie mamy do czynienia ze stanem klinicznym. Wzdychanie i patrzenie w dal oraz przechadzki przed wschodem słońca to nie jest jeszcze powód, aby uciekać się do tak drastycznych środków, jak chemikalia, jakimi są leki. Polecam zioła, szczególnie melissę.

LEKARZ 5
Melancholia to choroba duszy dotykająca osoby inteligentne i wyrafinowane. Proszę zauważyć, że prostak i cham nie przeżywa nigdy melancholii. Ów dotyk bogini zwanej Melancholią bywa nadzwyczaj twórczy. Jego efektem jest sztuka, kultura i cywilizacja. Lecząc tę dziwną chorobę, leczymy ludzkość z kultury. Tylko i jedynie na podłożu zwanym melancholią rodzą się geniusze. Z serca radzę zatem zostawić Romea w spokoju.

LEKARZ 6
Bzdura. O ile zgodzę się, że choroba ta dotyka jednostki wrażliwe, czyste, o szczególnym wyrafinowaniu ducha, czywistym faktem jest, że melancholia szkodzi. Uniemożliwia działanie, blokuje i paraliżuje. Złudzenia, że można wyleczyć ją kawą, podobne są mrzonkom. Aktywność fizyczna, gimnastyka, jazda na welocypedzie, częste kąpiele, masaże, wreszcie ciężka praca fizyczna mogą pomóc uporać się z tą przypadłością. Dowód? Niewolnik nie choruję. Postuluję zsyłanie melancholików do obozów pracy.

LEKARZ 7
Melancholia dotyka nie tylko poszczególnych osób. Znane są przypadki, kiedy ogarnia całe grupy społeczne, całe państwa i całe narody. Jej przyczyną jest uświadomienie sobie niemożności działań, które miałyby jakiekolwiek istotne znaczenie. Przykładowo kraj, który stracił status imperium i który popada w prowincjonalność, gdzie wszelkie działania skazane są na małość i na nieistotność, popada w ogólną, gremialną melancholię. Podobnież człowiek syty, który ma już wszystko, któremu pozornie do szczęścia nic nie trzeba. A przecież, jak każdemu, bo jest w naturze człowieka, trzeba mu możliwości działania, uporczywej pracy, wysiłku, którego sens widzi, budowania czegoś, stwarzania, wytwarzania sensu lub rzeczy, które do tworzenia sensu mogą się przyczyniać. Gdy takiej możliwości nie ma, rodzi się choroba zwana melancholią. Nie ma na nią leku. A jeśli jest, to bałbym się go nazwać i niech Bóg broni, niech Bóg nas ocali, panowie, przed lekiem na melancholię.

Wybierz odpowiedź!

1 komentarz:

  1. "Na melancholię jest jedno lekarstwo
    usunąć przyczynę..."
    Shakespeare

    OdpowiedzUsuń