piątek, 3 maja 2013

Miłość jest lekarstwem - mówi Romeo. Wywiad - część 1.


W roli Romea   - JACEK BELLER

                                                             fot. Magda Hueckel


JA Papierosa?
ROMEO Mam tu pedalskie. (zapala)

Kiedy się pierwszy raz zakochałeś?
Tak na poważnie? 17 lat miałem.

Jaka to jest poważna miłość?
Kiedy się ma 17 lat, poważna miłość to spędzanie czasu ze sobą non stop. I pierwszy stosunek.

No i co? I tyle? Do tego się wszystko sprowadza? Spędzanie czasu i stosunek?
No, stary, stosunek był dla mnie wtedy tak poważnym odkryciem, jakbym czekał na niego przez te 17 lat. Trwał 5 minut. Tak dużo namiętności w nim było, że otworzył mnie bardzo, również na inne rzeczy.

A teraz? Na czym teraz polega dla ciebie miłość?
Na pełnym zaufaniu. Stosunek też jest istotną sferą. Ale żeby był czymś więcej niż tylko dupczeniem.

A z Rozaliną to miłość?
Rozalina to potrzeba bycia z kimś. Rozalina wypełniła trudny moment wynikający ze znużenia, jeśli chodzi o kobiety i o różne życiowe sytuacje.

Dlaczego Rozalina? Co o tym zdecydowało, że akurat ona? Jakaś aura?
Aura na pewno. Ale przede wszystkim pewien rodzaj dialogu.  To bezczelna dupa,więc kręcąca sytuacja. Jej zainteresowania pokrywały się z moimi. Włącznie z jakimiś zboczeństwami i tak dalej. Stresowałem się, bo mi się bardzo podobała.  Na początku dialog się zazębiał, bo ona miała swoje zdanie, ja swoje. Potem tak mi się podobało to, że ona ma swoje zdanie, że przestałem zwracać uwagę na swoje. To jest taka sytuacja, że zaczyna ci za bardzo zależeć.

Zaczęło ci za bardzo zależeć na Rozalinie?
No tak, chociaż wiem, że pakuję się w sytuację, kiedy zależy mi na lasce, na której nie będzie mi zależeć.

Dlaczego?
Wyobraź sobie, że jesteś znużony nie tylko laską, ale rzeczywistością. Żyjesz w specyficznym środowisku wśród kobiet, które bardzo dobrze znasz. Wymieniasz się dupami ze swoimi przyjaciółmi: Benvoliem, Merkucjem. Wszystko w małym gronie. Zaczynasz się wszystkim dzielić. Wstępuje w ciebie jakaś okrutna pustka, z którą próbujesz walczyć , ale nie masz na nią żadnego sposobu.

Miłość jako sposób na zapełnienie pustki?
Na pewno. W sumie to chyba nawet jedyne lekarstwo.

Miałeś niejedną miłość i wiesz, że to lekarstwo na krótką metę.
Wiem. Absolutnie na krótką metę. Niestety.

cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz